Jak uczyć się języków obcych przy pomocy polskiej grywalizacji?

W jednej z poprzednich recenzji opisywałem dobrze znany mechanizm do nauki języków oparty na grywalizacji. Tym razem zajmę się podobnym przypadkiem. Podobny jednak jest jedynie ze względu na cel, ponieważ sama gra jest kompletnie odmienna i mocniej nastawiona na zabawę i grywalizację. Przed Tobą LingLing - polska aplikacja, która powoli podbija rynek również zagraniczny.

Już patrząc na logo można się spodziewać, że nie jest to typowy system nauki języków. Tak na prawdę to w ogóle nie kojarzy się ono z nauką, lecz nic bardziej mylnego. Grywalizacja jest zaprogramowana tak, że w obecności naszego "zwierzaka" możemy na kilka sposobów uczyć się języków. Są to tradycyjne formy jak wybranie poprawnego z kilku tłumaczeń wyrazu. To co różni tą aplikację od innych to natomiast typowe dla gier mechanizmy. Są to przede wszystkim zbieranie punktów, ściganie się z czasem i prowadzone tabele graczy. Dodatkowo pomiędzy nauką od czasu do czasu stosowane są przerywniki w postaci prostych gier zręcznościowych kompletnie nie związanych z nauką. Na minutę umilają nam czas i tworzą swego rodzaju angażującą więź. Kolejnym elementem są odznaki, które gracz zdobywa podczas pobijania wyników, nauki kolejnych wyrażeń itp. Odznaki te natomiast pozwalają zmieniać naszego zwierza na tysiące sposobów. Aplikacja jest bardzo pozytywna i z pewnością spodoba się młodszym osobom, ale i dorośli odnajdą w niej wiele pożytecznych i zabawnych aspektów.

Jesteśmy niezmiernie podekscytowani faktem, że nasza aplikacja jako pierwsza na App Store stosuje zaawansowany algorytm powtórek rozłożonych w czasie do nauki nowych słów. Jest to najbardziej efektywna metoda nauki – sam korzystam z naszej aplikacji do nauki języka angielskiego oraz tajskiego. To niesamowite, że po pół roku nauki przy użyciu LingLing poprowadziłem całkowicie po tajsku wykład dla studentów na jednym z uniwersytetów w Bangkoku! Dzięki połączeniu zaawansowanego algorytmu z kreskówkową grą udało się nam uczynić cały proces nauki łatwym, ciekawym i przede wszystkim bardzo przyjemnym dla użytkowników. Teraz każdy może nauczyć się rozmawiać po angielsku, hiszpańsku, niemiecku, francusku, chińsku i tajsku w zaledwie 10 miesięcy! W dzisiejszych czasach zdecydowana większość ludzi ma problem z tym aby znaleźć czas na naukę języka obcego i być na tyle wytrwałymi aby ją kontynuować sumiennie każdego dnia. „LingLing” umożliwia naukę w bardzo atrakcyjny i wciągający sposób gdziekolwiek jesteś – w korku, taksówce, autobusie… po prostu wszędzie gdzie dysponujesz dosłownie kilkoma minutami wolnego czasu. – Krzysztof Król, CEO i współzałożyciel

Do tej pory wszystko wygląda ładnie i kolorowo, jednak niestety pojawiło się także kilka niedociągnięć. Po pierwsze aplikacja działa różnie - czasem się włącza, czasem nie. W darmowej wersji mamy bardzo podstawowe zagadnienia, natomiast dokupienie dodatkowego pakietu to jak na aplikacje mobilne koszt już nie taki mały, bo ponad 100zł. Darmowa wersja zawiera także multum reklam - często nawet co każde przetłumaczone słowo.

Jesteśmy po prostu znudzeni tradycyjnym metodami nauki języków obcych takich jak szkoły językowe, książki czy też aplikacje mobilne, których interfejs prezentuje się niczym żywcem wyciągnięty z edytora tekstu – chcieliśmy stworzyć coś innego, coś co będzie wyglądać atrakcyjnie i jednocześnie umożliwi użytkownikom naukę języka obcego w ciekawy i wciągający sposób każdego dnia. Dlaczego nauka języków obcych ma być nudna i monotonna? Uznaliśmy, że czas aby poznawanie nowych języków stało się dla wszystkich niesamowitą przygodą, a nie przykrą koniecznością! – Jan Gajos, dyrektor kreatywny Hepilabs.

Aplikacja działa na wszystkie najpopularniejsze systemy smartfonowe: ios, android, windows phone. Natomiast języki, których możesz się nauczyć to: angielski, francuski, hiszpański, niemiecki, chiński i tajski. Poniżej film promujący aplikację:

Link do polskiej wersji strony aplikacji