czwartek, 12 marca 2015

Ewolucja przedsiębiorstwa doskonałego - komunikacja w zespole cz. 2

komunikacja w zespole - szkolenia


Jeżeli nie czytałeś pierwszej części artykułu to koniecznie do niej wróć. Zawarta tutaj treść jest jego uzupełnieniem.

Część pierwsza

Godzina 7 rano, na niebie rozbłyskają pierwsze słoneczne promienie, a w powietrzu czuć początki długo wyczekiwanej wiosny. Piękny dzień i wspaniały poranek rzekłby człowiek, lecz Marek tak nie uważa. Dla Marka oznacza on kolejne rutynowe przygotowania do swojej znienawidzonej pracy, gdzie czuje się niedowartościowany. Po szybkim prysznicu, zjedzeniu kilku kanapek i wypiciu czarnej kawy wyplutej przez  stary ekspres  idzie na przystanek autobusowy,  gdzie łączy się w bólu
porannego dojazdu z resztą podobnych mu "pracowników". Już od samego początku jest w złym humorze na samą myśl o kolejnych ośmiu godzinach w ciasnym biurze, w którym pracuje od lat. Kiedy rozpoczynał swoją karierę był pełen energii i motywacji by wspinać się po szczeblach słodkiej kariery. Szybko jednak zapał zgasł, gdy pozostawiony sam sobie do spełniania zadań korporacji nikt nie zwraca najmniejszej uwagi na to co robi. Dla firmy liczą się tylko comiesięczne sprawozdania i wyniki. Sprawia to, że swoje obowiązki wykonuje z coraz mniejszą uwagą, o jakiejkolwiek motywacji nie wspominając. Jedyne o czym marzy to odklepać co musi i wrócić do domu gdzie pogrąży się całkowicie w swojej życiowej depresji. Jak w końcu można być szczęśliwym, jeżeli nie lubi się swojej pracy, która jest dużą częścią jego życia? 

Na pewno znasz podobne osoby wiecznie narzekające na swoją pracę. Drugą często słyszaną mrzonką jest "kiedyś rzucę tą robotę i znajdę inną, lepszą". Oczywiście tak się nie dzieje, ponieważ Polacy lubią się przywiązywać do swoich miejsc pracy i boją się, że zostaną na lodzie z niczym. Teraz wyobraź sobie wielką firmę, w której pracuje kilkuset Panów Marków i pomyśl jak ciągną ją w głęboki dół. Tymczasem rozwiązanie jest dosłownie na wyciągnięcie ręki. Sprawna komunikacja wewnątrz przedsiębiorstwa to absolutna podstawa. Szkolenia ( szczególnie z wykorzystaniem gier ) to narzędzia dzięki którym pracownicy z miejsca poczują dreszczyk emocji, który towarzyszył im podczas rozpoczęcia pracy. Wszystkie zalety jakie niosą ze sobą takie warsztaty wypunktowałem w poprzedniej części tego artykułu, dlatego chciałbym Ci teraz przedstawić drugi możliwy scenariusz.

komunikacja w zespole - szkolenia

Godzina 7 rano, na niebie rozbłyskają pierwsze słoneczne promienie, a w powietrzu czuć początki długo wyczekiwanej wiosny. Piękny dzień i wspaniały poranek rzekłby człowiek i Marek jest jednym z nich. Od samego ranka tryska z energią. Bierze relaksującą kąpiel, zjada zdrowe śniadanie i zamiast spędzać czas w zatłoczonym, ponurym autobusie postanawia korzystając z uroków wiosny przespacerować do biura przy okazji odwiedzając pobliski park. Kiedy już jest na miejscu wita się ze wszystkimi przyjaciółmi z firmy i omawiając swoje przyszłe obowiązki zabiera się do pracy. Przez najbliższe kilka godzin wykonuje swoje obowiązki jednocześnie konsultując się z wzajemnością ze współpracownikami. Wszyscy liczą się ze zdaniem Marka i on również korzysta z rad swoich przyjaciół, bo wie że to pomoże mu wykonać swoje obowiązki jak najlepiej. Gdy wybija godzina 16 pakuje się i wychodzi by aktywnie spędzić resztę popołudnia ze swoimi znajomymi. Po powrocie wieczorem do domu szykuje się do spania, podświadomie czując że to był kolejny udany dzień, których w jego życiu nie brakuje. Marek jest szczęśliwy.

W tej części artykułu pokazałem Ci jak wielkie zmiany może wprowadzić pojedyncze szkolenie z komunikacji w zespole. Z pewnością zauważyłeś również jak samopoczucie pojedynczych jednostek może mocno wpłynąć na działanie firmy, a przez to również na jej wyniki. Dobrze zmotywowany pracownik jest wart więcej niż kilku pogrążonych przez swoje nieudane życie. W kolejnej części przedstawię jak takie szkolenia wyglądają i jak wewnętrzne działania firmy się dzięki nim zmieniają. Przeczytaj go tutaj!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz