Pomysłowość i innowacyjność - to dwie z wielu ważnych cech grywalizacji, a powyższe zdjęcie zdecydowanie te cechy posiada. Wyobraź sobie siebie idącego chodnikiem gdy nagle widzisz wymalowane pola do gry "monopol". Jestem pewien że byłbyś zafascynowany i zamiast dzień jak co dzień iść myśląc o trudach życia codziennego, obowiązkach i problemach. Również ta okazja daje ludziom radość i zabawę, dlatego popieram każdą uliczną i ogólnodostępna grywalizację, a ta wpisuje się w ten opis w stu procentach. Mimo iż to tylko trochę farby na chodniku...
Jak odnaleźć dziesięć losowo rozmieszczonych obiektów na powierzchni niemalże 10 mln km2? Czy jest to w ogóle możliwe? Ile czasu by to zajęło? Dla jednej osoby mogłoby nie starczyć życia, ale w przypadku zorganizowanej społeczności to zadanie staje się wykonalne. Powiem więcej, jestem pewien, że zadziwi Cię jakie efekty może przynieść skuteczna komunikacja.
Trzy miliony dolarów - taka miła kwota czekała na swojego wybawcę na jednym z kanadyjskich przystanków w Vancouver. Jedyne co musiałeś zrobić to przyjść, rozbić szybę za którą wyłożona była gotówka i mogłeś ją zabrać ze sobą do domu. Jedyne ograniczenie to korzystanie jedynie z własnego ciała - zakazane było używanie jakichkolwiek narzędzi. Taka grywalizacja połączona z promocją została wprowadzona przez "3M" - producenta kuloodpornych szyb antywłamaniowych, które i tutaj chroniły stos dolarów. Wielu śmiałków próbowało swoich sił bezskutecznie, a wprowadzonej zasady strzegli ochroniarze. Akcja miała miejsce już dobre 10 lat temu, jednak jej wyjątkowość pozostała w pamięci do dziś. Sukces obranej strategii promocyjnej firma zawdzięcza przede wszystkim dobremu produktowi, który nie dawał szans uczestnikom zabawy, ale także pomysłowość i grywalizacja tu użyta stworzyły razem wirusowo przekazywaną przez społeczność reklamę.
Ostatnimi dniami odbyła się jedna z największych konferencji dotyczących graczy, ich motywacji i wyborów. Ogłoszony został tam raport dotyczący specyfiki powyższych osób. Wyniki były przynajmniej niespodziewane, ale przede wszystkim dające do myślenia. Przyjrzyjmy się im z bliska.
Grywalizacja jest mechanizmem, który można wcielić w dowolną czynność i powyższy przykład jest kolejnym, zabawnym na to dowodem. Dla maniaków golfa w sam raz, jednak gorsza sprawa gdy piłka odleci za daleko i nie będziesz mógł jej sięgnąć bez wstawania :)
Uzupełniając wczorajszy temat segregacji śmieci, w którym zastosowano grywalizację muszę zaznaczyć, że nie jest to jedyna taka akcja promująca dbanie o naturalne środowisko. Znana ze swoich głośnych akcji i zarazem prawdopodobnie największy producent napojów w butelkach, o których utylizacji mowa także postanowił spróbować swoich sił. Mam na myśli lidera w swojej branży, jedyną i niepowtarzalną Coca-Colę.
Przedstawiam Ci drugie nagranie promujące działalność "The Fun Theory". Tak jak w ostatnim przypadku masz do czynienia z publicznym wykorzystaniem grywalizacji. Również powtarzalnymi aspektami pozostają ważność narzędzia, bądź jak kto woli przesłania, skupianie w sobie dużej "publiczności", ale co najważniejsze dawanie ludziom radości z codziennych, powtarzalnych obowiązków.
Chińskie wydawnictwo People's Education Press oficjalnie rozpoczęło współpracę z trójmiejską spółką Young Digital Planet. Tworzone przez naszych rodaków wysoko rozwinięte technologie edukacyjne mają trafić do 150 mln uczniów. Przyjrzyjmy się szczegółom tej umowy.
Udostępnianie położenia, ocenianie i komentowanie miejsc oraz zdobywanie punktów i odznak - takie zastosowania niesie ze sobą istniejąca w Polsce od czterech lat, lecz wciąż umiarkowanie znana aplikacja Foursquare. Na całym świecie zrzesza ponad 50mln osób, jednak w Polsce jej rozwój następuje powoli. Dlaczego tak się dzieje i jakie możliwości daje firmom, a jakie zwykłym użytkownikom?
Takim humorystycznym akcentem kończymy tydzień i witamy weekend. Jakie wam zdarzyło się spotkać najciekawsze lub zabawne zastosowania grywalizacji ? :)
Pożar na drodze, śliskie szyny lub usterka techniczna. To tylko kilka z możliwych scenariuszy jakie oferują nowe symulatory, o zakupie których wczoraj poinformowało PKP Intercity. Koszt 5,5 mln złotych to gwarancja zwiększenia bezpieczeństwa na torach. Dzięki nowym nabytkom przeprowadzane będą regularne szkolenia maszynistów. Wnętrza maszyn wprawiają w takie zdumienie, że aż samemu ma się ochotę usiąść za sterami. Jednak najistotniejsze pozostaje wierne odwzorowanie rzeczywistego wyglądu. Zarówno środek kabiny sterującej jak i same symulacje to obrazy prawdziwych miejsc i szlaków kolejowych. Natomiast sytuacje jakich mogą się spodziewać szkoleni kierowcy pociągów to między innymi:
Usterki pociągu, w tym awarie hamulca
Zła widoczność
Śliskie szyny
Auto lub inne przeszkody na torach
Pożar na drodze
Oblodzenie sieci trakcyjnej
Podtopienia
Przećwiczenie wszystkich możliwych, niebezpiecznych sytuacji ma ograniczyć potencjalne zagrożenia podczas następnych, rzeczywistych przejazdów. Wykwalifikowani maszyniści obdarzeni automatycznymi, wyćwiczonymi odruchami oraz wiedzą jak zachować się w danym momencie, zminimalizują ryzyko wypadków. Czy było warto wydać tyle pieniędzy? Zdecydowanie tak! Sam fakt szkolenia nowych jak i stałych kierowców zwiększa bezpieczeństwo na torach. Natomiast atrakcyjność symulacji czy to kolejowych czy biznesowych zawsze znajdzie grupę odbiorców chętnych do ciągłego korzystania z nich.
Zastanów się przez moment co najbardziej liczy się dla Ciebie w życiu. Jakie wartości są dla Ciebie ważne, a z czego mógłbyś zrezygnować. Wielu Polaków jest zgodnych co do najistotniejszych życiowych wartości, lecz gdzie w tym wszystkim znajduje się rozwój osobisty i edukacja?
Czy też jesteś jedną z osób, które ponad wszystko przekładają wygodę? Kiedy tylko możesz korzystasz z wind, ruchomych schodów i wszelkich możliwych ułatwień, byle się nie namęczyć. W końcu po co masz wchodzić po kilkudziesięciu męczących stopniach skoro mogą to zrobić za Ciebie nowoczesne urządzenia? Bez piekielnego wysiłku, litrów potu i kilku minut zadyszki. Tak przyzwyczailiśmy się do współczesnych wygód, że do miejsc oddalonych o pół kilometra dojeżdżamy samochodem czy autobusem. Jak więc nakłonić ludzi do przypomnienia sobie zatraconych, pierwotnych nawyków, powiązanych z czasami kiedy jeszcze nie było tych wszystkich luksusów? Oczywiście nagradzając ich dobrą zabawą! Elementy grywalizacji najlepiej ją tworzą. Chcąc udowodnić słuszność tej tezy, projekt The Fun Theory w połączeniu z marką Volkswagen zrobili eksperyment. Zbadali ilość przechodniów, którzy korzystali ze zwykłych jak i ruchomych schodów przy wyjściu z metra. Następnie w ciągu nocy zamontowali na nich instalację reagującą na dotyk, podczas którego oddają dźwięki pianina. Już na filmie widać ile ten element grywalizacji wprowadził radości do życia przechodniów. Dzieci i młodzież biegała i skakała po schodach, a ludzie na co dzień korzystający ze współczesnych wygód w wielu przypadkach również z nich zrezygnowali na rzecz nożnego pianina. Jakie były tego efekty ? Policzono, że ilość osób korzystających z tradycyjnych schodów wzrosła tego dnia o 66%! To niebywałe jak odrobina zabawy potrafi całkowicie zmienić nasze zachowania.
Pierwszy na świecie bank, który skupia w sobie społeczność i chce być "bankowym Facebookiem". Takie miano stara się wypracować jeden z topowych banków internetowych - mBank. Jednym z kroków poczynionych w stronę tego był kompletnie nowy layout strony i panelu administracyjnego konta. Wraz z nim wprowadzono jednak kolejną zmianę, a raczej dodatek dla użytkowników. Powstała grywalizacja usług pod tytułem mGra.
Czy grywalizacja może pomagać ludziom? Szweckie lotniska we współpracy z czerwonym krzyżem udowodniły poprawność tej tezy. Na lotniskach w Sztokholmie i Goteborgu postawiono kilka automatów z grami. Znalazły się w nich takie klasyki jak:
Każdy oczekujący na samolot ( a niektórzy wiedzą jak długo może to potrwać ) aby zabić nudę może z nich skorzystać za opłatą. Kasa leci do przezroczystych pojemników ze znakiem czerwonego krzyża. Wszystkie pieniądze są przekazywane na cele charytatywne. Ciekawi mnie tylko skąd w automacie na monety znalazły się pokazane na filmie banknoty. Osobiście chętnie bym skorzystał żeby zagrać w starą, dobrą Galagę. A Ty którą byś wybrał grę?
Coraz mniej znane i rzadziej wykorzystywane, ale wciąż ciekawe. Takie są hasła, które odsłaniam przed Tobą w kolejnej części o grywalizacji zawartej w wyszukiwarkach Google. Tym razem przemieszam część dalej aktywnych funkcji wraz z kilkoma niestety już niedostępnymi. Bierzmy się do dzieła!
W poprzednim artykule zaprezentowałem Ci powody, dla których pracownik chce być szkolony. Tym razem postaw się na miejscu przedsiębiorcy i zastanów co możesz osiągnąć decydując się na szkolenia w swojej firmie. Rozwój umiejętności czy motywacja, o których pisałem w poprzednim artykule jak najbardziej się sprawdza, lecz jaką realną wartość ma to na Twoje interesy? Co dokładnie zyska firma inwestując w kadrę?
Od kilku dni napływa coraz większa fala użytkowników nowej, internetowej zabawy. Jej fenomen zagłębiony jest w prostocie i humorze, bo właśnie takie zastosowanie jest jej oficjalnie dopisane.
Kolejna dawka googlowskich narzędzi, o których istnieniu prawdopodobnie nie wiesz. Jak zdążyłeś zauważyć w pierwszej części nie do wszystkich łatwo znaleźć zastosowanie, ale są ciekawym i co najważniejsze unikatowym pomysłem wdrożonym przez mistrza wyszukiwarek. Oto pięć nowych haseł:
